menu

piątek, 28 czerwca 2013

LODY NA PATYKU


W Warszawie, mieście przepełnionym wyjątkowymi miejscami, trafiłam do kawiarni Om nom nom/ cuda na patyku. Mamy trochę sentyment do tego miasta, rok temu wszystko było dla nas nowe. Powoli odkrywałyśmy miejsca z naszej listy, odkrywałyśmy je z wielką fascynacją i ciekawością dla nowych smaków i inspiracji.

W menu widnieje kawa klasyczna i mrożona, shake, lemoniada, jogurty mrożone, smaczne ciastka i ciasta, a przede wszystkim te najważniejsze - lody! Już przy samym wejściu moją uwagę zwróciła lodówka zapełniona zmrożonymi smakołykami o przeróżnych kształtach. Uwielbiam ciasta, dlatego bez wahania zamówiłam loda o smaku ciasteczkowym. Kupne lody nie umywają się do tych, które znajdziecie w tej kawiarni. Smakołyki przygotowywane są codziennie ze świeżych produktów, dlatego mają wyjątkowy smak. Polecam także spróbowanie sorbetów.


Oprócz lodów, przygotowywane są "Cuda na patyku", czyli ciastka, lizaki oraz czekoladowe brownie. Spodobał mi się ten pomysł, ponieważ kawiarnia docelowo miała sprzedawać lody, ale alternatywą okazały się łakocie na patyku. I tym sposobem wizerunek i koncepcja kawiarni została nienaruszona.


Polecam to miejsce szczególnie na ciepłe, wręcz upalne dni nadchodzącego lata.


Sprawdź to:

Lody na patyku
Lipowa 7A, Warszawa
facebook

czwartek, 20 czerwca 2013

CIASTO KRUCHE Z TRUSKAWKAMI I KRUSZONKĄ


Można by uznać, że nie ma w nim nic nadzwyczajnego, ale to ciasto skradło moje serce od razu. Pierwszy raz jadłam je w Strefie jakiś czas temu, a później ciągle chodziło mi po głowie. Dziś dostałam przepis. Dziękuję bardzo Milenie, dzięki której mogłam zjeść to cudo w Strefie, a dziś upiec je w domu. To mój faworyt na lato, naprawdę jest boskie.

Składniki na ciasto:
  • 3 szkl. mąki
  • 3/4 szkl. cukru pudru
  • 2 żółtka + 1 całe jajko
  • 20 dag margaryny lub masła
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1-2 łyżki śmietany
  • aromat waniliowy
  • szczypta soli
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem , proszkiem do pieczenia i solą. Posiekać z zimnym tłuszczem. Dodać żółtka , jajko , aromat i tyle śmietany , żeby ciasto dało się dobrze zagnieść i było w miarę elastyczne. Około 3/4 ciasta wyłożyć do blaszki, a resztę można wykorzysta na kruszonkę lub na spód wykorzystać całe ciasto, a kruszonkę zrobić z przepisu niżej (edit: ja zrobiłam ciasto na kruszonkę oddzielnie z przepisu, który jest niżej; ciasto i kruszonkę godzinę chłodziłam w lodówce).

Piana:
  • 4 białka
  • 1/2 szkl. cukru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
Białka ubić na sztywno, dodać cukier, sok i ubijać aż cukier się rozpuści.

Kruszonka:
  • 15 dag mąki
  • 7 dag masła
  • 5 dag cukru pudru
  • dodatkowo około 40 dag umytych i pokrojonych w ćwiartki truskawek
Masło pokroić na małe kawałki, rozetrzeć z mąką i cukrem pudrem.

Formę wyłożyć papierem, rozłożyć równomiernie ciasto. Na wierzch poukładać truskawki, przykryć ubitą pianą z białek. Na koniec  wierzch posypać kruszonką. Piec w 200 *C przez około 50 minut (edit: ja piekłam w 190 stopniach przez 40 minut).

Źródło przepisu w tym linku.





wtorek, 18 czerwca 2013

TRUSKAWKOWO-WANILIOWY KOKTAJL


Już niedługo Dzień Ojca. Z tej okazji do koktajli dodałyśmy słomki z wąsami. Wystarczy znaleźć wzór w internecie, wydrukować kontury i odrysować na sztywnej kartce z bloku technicznego. Na środku dziurkaczem robimy otwór i nakładamy gotowe wąsy na słomkę :)

Z Dniem Ojca kojarzą nam się występy w przedszkolu, kiedy to w wielkiej tremie recytowało się dwuwersowe wierszyki, śpiewało piosenki Natalii Kukulskiej (np. "Co powie Tata?") czy dawało laurki z podobizną ojca, który zazwyczaj przypominał patyczaka. A dziś pokażemy Wam, co o ojcostwie myślą najmłodsi - klik.

Składniki:

05. kg truskawek
250ml jogurtu pitnego waniliowego
kostka lodów waniliowych

Umyte i odszypułkowane truskawki wrzucamy do wysokiego naczynia. Dodajemy jogurt, lody i wszystko miksujemy w mikserze lub przy pomocy blendera.


sobota, 15 czerwca 2013

KOMPOT Z RABARBARU I TRUSKAWEK


Dziś wybrałyśmy się na mały, spontaniczny piknik. Na tą okazję przygotowałam kompot z rabarbaru i truskawek. Oprócz tego, zabrałam kanapki z rukolą, a Ania przyniosła ciasto z truskawkami. Próbowałyśmy Mchakalu (arabskie ciastko typu bakława) i jamajskiego imbirowego napoju, czego dowodem jest zdjęcie na samym dole. Nie pamiętam, kiedy ostatnio siedziałam na kocu, jadłam tyle pysznych rzeczy i słońce pięknie świeciło. Tak mało potrzeba do szczęścia, dlatego: bierzcie przyjaciół, koc, coś do jedzenia i piknikujcie!

Kompot z rabarbaru i truskawek ma piękny, czerwony kolor. Ten napój to połączenie moich dwóch ulubionych kompotów -nie mogło być lepiej.

Składniki:

6-7 sztuk rabarbaru
0.5 kg truskawek
2l wody
kilka łyżek cukru

Do dużego garnka wlać wodę, dodać pokrojony rabarbar i truskawki. Gdy całość się zagotuje, potrzymać jeszcze 5 min na ogniu i posłodzić. Przelać przez sitko (truskawki można zostawić w kompocie). Podawać najlepiej schłodzone z listkami mięty.



czwartek, 13 czerwca 2013

FRYTKI Z MARCHEWKI I KALAREPY


Ostatnio przeczytałam artykuł o właściwościach zdrowotnych kalarepy i następnego dnia kupiłam cztery główki. Dawno nie jadłam tego warzywa, które kryje w sobie wiele witamin i korzystnie wpływa na układ trawienny. Potem natrafiłam na frytki z marchwi. W rezultacie, dziś powstały frytki z marchewki i kalarepy. Myślę, że taka przekąska cieszyłaby się powodzeniem np. podczas grilla. 

Składniki:

kalarepa
marchew
łyżka oliwy 
sól, pieprz, przyprawy 

Warzywa kroimy w paski. Na blaszkę wlewamy oliwę i rozprowadzamy po całej powierzchni. Kładziemy warzywa i obtaczamy w oliwie. Doprawiamy solą, pieprzem i innymi przyprawami (ja użyłam pieprzu cayenne). Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 170stopni i pieczemy około 20minut.

Całość możemy podać z sosem czosnkowym.  Z jednej kalarepy i marchwi wyszła taka porcja:

sobota, 8 czerwca 2013

BRIOSZKI


Dawno nie przygotowywałam nic z ciasta drożdżowego, więc wczoraj był już najwyższy czas. Brioszki z kajmakiem to inspiracja z książki Rachel Khoo (klik), jednak trochę go zmodyfikowałam. A połowę ciasta połączyłam z dżemem truskawkowym, który zrobiłam kilka dni temu.

Składniki na ciasto:

500g mąki pszennej
75g masła
75g cukru
200 ml mleka
30g świeżych drożdży
2 jaja
szczypta soli

Drożdże rozcieramy z łyżką cukru i odrobiną ciepłego mleka. Odstawiamy do wyrośnięcia na kilka minut. Do miski wsypujemy mąkę, cukier, sól, mleko, roztopione i przestudzone masło, jaja, dodajemy zaczyn i zagniatamy elastyczne ciasto. Odstawiamy ciasto do zwiększenia objętości (moje czekało całą noc).

Brioszki z truskawkami


Na te brioszki przeznaczyłam połowę przygotowanego ciasta oraz dżem truskawkowy.

Sposób wykonania możecie zobaczyć tutaj.



Drożdżowe brioszki z kajmakiem i jabłkami 


Wyrośnięte ciasto wykładamy na oprószoną mąką stolnicę. Rozwałkowujemy je na kształt prostokąta, smarujemy masą kajmakową, wykładamy jabłka i zwijamy w rulon wzdłuż dłuższego boku. Kroimy na 6-8 części i wkładamy do tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia. Smarujemy wierzch rozbełtanym jajkiem.
Wstawiamy do nagrzanego do 160 stopni piekarnika i pieczemy około 30-40 minut.


piątek, 7 czerwca 2013

SAŁATKA Z TRUSKAWKAMI, RUKOLĄ, FETĄ


Truskawki pojawiają się w moim domu codziennie, odkąd rozpoczął się sezon. Przyznaję, że te wspaniałe owoce, nie są moimi ulubionymi,dlatego szybko mi się nudzą. Postanowiłam odstawić połączenie truskawki + słodkie i przygotować coś innego. Z początku sceptycznie podchodziłam do pomysłu połączenia fety, oliwek, rukoli, truskawek i pieprzu, ale szybko zrozumiałam, że to idealna kompozycja.

Składniki:

garść rukoli
garść roszponki
kilka truskawek
3 oliwki
kilka kawałków sera  feta
pieprz

Na talerzu wyłożyć rukolę i roszponkę. Położyć przekrojone na pół truskawki, kostki fety i oliwki. Całość doprawić pieprzem.

Sałatkę można polać sosem winegret.



środa, 5 czerwca 2013

KAWIARNIA KAWKA



Planując podróż do Lublina, nie mogłam zapomnieć o kawiarniach i restauracjach. Przeglądałam strony, szukając odpowiednich miejsc-  ciekawych, prowadzonych z pasją i z dobrą kawą. Zawędrowałam do Kawiarni Kawka.

Moją pierwszą myślą było: tu jest przytulnie, jak w domu. Później dowiedziałam się, że właściciele wynajęli  mieszkanie i wyremontowali je na potrzeby kawiarni. Każdy "domownik" znajdzie dla siebie miejsce. Jest fotel bujany, pluszaki dla dzieci i biurko, przy którym można usiąść, popracować lub przeczytać ciekawą książkę. 



Wypiłam kubek dobrej kawy i myślałam o tym miejscu. Widać, że tętni życiem, coś się dzieje. Właściciele organizują warsztaty, dyskusje, spotkania z ciekawymi ludźmi i biorą udział w różnych akcjach.  Są otwarci na innych.

W menu zawsze znajdziecie coś wegańskiego. Ja spróbowałam ciastka daktylowego. Oprócz świetnej kawy, napić się można herbaty, koktajlu, czekolady czy soku. Dla głodomorów są kanapki przygotowywane z chleba własnego wypieku, past, dżemów.  


 
Kawka promuje także lokalne produkty. Ostatnio można znaleźć u nich sok jabłkowy z Wojciechowa. Oprócz tego kawiarnia bierze udział w akcji zawieszania kawy.  Na pewno wrócę do tego miejsca, jeśli tylko będzie taka okazja.  

Sprawdźcie sami:

Kawiarnia Kawka
Okopowa 9 i 1/2, Lublin
facebook