Pochmurna i deszczowa pogoda wpływa na mnie dość depresyjnie. Pomimo tego, wybrałam się do miasta i zobaczyłam, że na ulicy Długiej otworzyli (3 tygodnie temu) nową kawiarnię. Po wejściu do niej, od razu zrobiło mi się weselej. Cieszymy się, że w Bydgoszczy wciąż powstają nowe, kulinarne miejsca. Nie mogę się doczekać pójścia tam.
A dziś na obiad były pierogi z jagodami. Róbcie, póki owoce są świeże!
Składniki:
2 szklanki mąki
jajko
0,5 szklanki letniej wody
jagody posypane cukrem
Z mąki, połowy szklanki letniej wody i jajka zagniatamy miękkie ciasto. Musimy uważać na proporcje, bo ciasto może wyjść zbyt ścisłe (za mało wody). Wyrobione ciasto wałkujemy na stolnicy i za pomocą szklanki lub specjalnej maszynki wykrawamy okrągłe placki. Do środka wkładamy jagody i szczelnie zamykamy. Pierożki wkładamy do wrzącej, posolonej wody. Co jakiś czas mieszamy, by nie przywarły do dna i nie posklejały się, a gdy wypłyną, gotujemy jeszcze około 2-3minuty.
Całość można podać z ubitą śmietaną.
Pierożki domowe roboty - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWyszło Wam super-cieniutkie ciasto! Ekstra!
Ściskam cieplutko!