poniedziałek, 25 marca 2013

PIÑATA

Może kojarzycie z bajek urodzinową Piniatę? Gdy myślałam nad prezentem dla znajomych z okazji 18nastych urodzin, to przypomniałam sobie o tej zabawie. Niedawno miałam przyjemność znowu wykonać Piniatę, tym razem na 13naste urodziny. Do jej wykonania potrzebujemy kilku dni i najlepiej przygotować ją tydzień przed imprezą.

Co potrzebujemy?


Klej z mąki i wody:

1 porcja mąki
2 porcje wody

Czyli, jeśli użyjecie szklanek, to dajcie 1 szklankę wody i 1/2 szklanki mąki. Myślę, że na początku nie warto porywać się na tak duże ilości. Mi spokojnie wystarczyła połowa szklanki wody i 1/4 szklanki mąki. Aby przygotować klej, wystarczy zmieszać mąkę z wodą.

Wykonanie:

Nadmuchany balon kładziemy w misce (po to, aby podczas klejenia był stabilny). Skrawki gazet maczamy w kleju. Kładziemy kawałki tak, aby nieco na siebie nachodziły. Tym sposobem obklejamy cały balon, zostawiając jedynie puste miejsce przy wiązaniu balona. Musimy odczekać kilka godzin (noc, dzień), aby klej zasechł. Jeśli chcemy zrobić Piniatę odporną na uderzenia (czyli taką, która szybko się nie rozleci), to kładziemy kolejną warstwę gazet i znów zostawiamy ją, aż wyschnie.



Gdy jesteśmy pewni, że  Piniata jest sucha, przekuwamy balon. Powietrze będzie powoli wychodzić z niego, a nam zostanie tylko gazetowy szkielet. Przed nami najprzyjemniejsza część zabawy. Do środka wkładamy cukierki, lizaki, konfetti. Pamiętajcie, żeby nie kupować zbyt ciężkich cukierków (wówczas do środka wpakujecie ich mniej). Całość obklejcie kolorową krepą. Ozdabianie pozostawiam już Waszej wyobraźni :) 


Cała zabawa z Piniatą polega na tym, że wieszamy ją np. na drzewie. Wybranej osobie zawiązujemy oczy i dajemy kij. Osoba musi trafić Piniatę. Aby utrudnić jej to zadanie, możemy rozbujać Pinatę, albo podnosić ją do góry, mówiąc, że jest na dole.  


Bawcie się dobrze! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz