Jabłka kojarzą się wszystkim z jesienią, a dla mnie to owoc wielosezonowy. Zawsze wyobrażam sobie szarlotkę jako ciasto jedzone z przyjaciółmi przy ciepłej herbacie, przy dobrym filmie lub z dobrą książką. To taki mój towarzysz, który jest dopełnieniem rodzinnej, serdecznej atmosfery.
Przepis pochodzi z bloga Liski.
Składniki:
240 g mąki pszennej
120 g masła60 g cukru
kilka łyżek gorącej wody
Farsz:
1 kg jabłek
120 g cukru (proponuję dać mniej, w zależności od tego, jak słodkie są jabłka)
cynamon (dałam 2 łyżeczki cynamonu)
rodzynki
odrobina wody do gotowania jabłek
Z podanych składników zagnieść gładkie ciasto. Podzielić na dwie części (jedną nieco większą od drugiej, będzie nam potrzebna do stworzenia kratki). Większą
wylepić spód i boki wysmarowanej masłem tortownicy o średnicy 26 cm. Piekarnik nagrzać do 180 st C. Wstawić ciasto i podpiec przez ok 15 minut (można je uprzednio ponakłuwać).
Jabłka obrać, pokroić w cząstki, ugotować do miękkości z odrobiną wody. Pod koniec gotowania dodać pozostałe składniki. Wyjąć podpieczone ciasto z piekarnika, wyłożyć na spód jabłka, z pozostałego ciasta wyciąć paski o szerokości ok. 2 cm, które należy ułożyć na jabłkach. Posmarować żółtkiem rozbełtanym z łyżeczką wody i ewentualnie posypać odrobiną cukru. Wstawić ponownie do piekarnika i piec godzinę*.
*uwaga: ja piekłam swoje ciasto krócej, około 45 minut z termoobiegiem
Wygląda wspaniale,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie wygląda, zachęca do samodzielnego wykonania :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak apetycznie, że mam ochotę upiec szarlotkę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojego bloga
przyprawiona13.blogspot.com
ja jabłka mogę jeść cały rok, szczególnie w takiej wersji :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda! zachwycająco!
OdpowiedzUsuńUwielbiamy takie szarlotki z dużą ilością jabłek :)
OdpowiedzUsuńMniam...ale mi apetytu narobiłyście :D
OdpowiedzUsuńOj tak, dla mnie szarlotka to też rodzina, znajomi i mile spędzony czas. Wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuń