Piszę notatkę, co jakiś czas wyglądam za okno, słońce pięknie świeci. Wy też czujecie już wiosnę? Dawno nie byłam tak uzależniona od sprawdzania prognozy pogody i póki co mogę spać spokojnie. Czekam na rower, spacery, dłuższe wieczory.
O ile mnie pamięć nie myli to wydaje mi się, że kiedyś można było zjeść
takie na ulicy Mostowej w Bydgoszczy. Pamiętam, że zawsze gdy je mijałam
to ciężko było mi przejść obojętnie i musiałam kupić paczuszkę. Teraz mam lepszą wersję. Lepszą, bo domową.
Przepis: E. Mórawska "Słodkie".
Składniki:
200 g białego sera w kostce
1 jajko
cukier waniliowy
1 łyżeczka sody
ok. 1,5 szklanki mąki (w zależności od rodzaju sera), dosypujemy stopniowo
Z podanych składników zagnieść ciasto. Nie może kleić się do rąk, powinno przypominać ciasto na kopytka.
Wałkować na stolnicy podsypanej mąką, by nie kleiło się do wałka, o grubości ok. 3 mm. Wykrawać szklanką koła, a środek małym kieliszkiem.
Wrzucać na gorący olej, smażyć na złocistobrązowo, patyczkiem przewracać na drugą stronę.
Przełożyć na tacę wyłożoną papierową serwetką i kiedy przestygną, posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Cała moja rodzinka uwielbia oponki zwłaszcza na ciepło:))
OdpowiedzUsuń