W Poznaniu w Cafe La Ruina zakochałam się w sernikach po uszy, miłość na wieki - serio. Gdybym mogła to spędzałabym swoje życie na Śródce. Pamiętam swoją wizytę tam. Naczytałam się tyle dobrego o tym miejscu, że miałam wrażenie, że biorę udział w czymś niezwykłym.A wszystko dzięki Elizie Mórawskiej, dlatego też przepis pochodzi z jej książki "Słodkie" (jak się uczyć to od najlepszych).
Skoro pogodziłam się z tożsamością nierozważnej i romantycznej to pozwalam sobie bez wyrzutów sumienia na skok w bok i zjedzenie w pojedynkę dużych ilości sernika. Tutaj warto zgrzeszyć, wszystko będzie wam wybaczone.
Składniki na spód:
300 g kruchych ciastek (użyłam ciastek zbożowych)
75 g masła, stopionego i ostudzonego
800 g sera kremowego, mielonego (użyłam sera z wiaderka, President)
200 g cukru pudru
2 jajka
30 g mąki ziemniaczanej
wierzch:
100 g masy karmelowej
płatki migdałów
Uwaga: ważne, by składniki na sernik wyjąć około trzy godziny wcześniej (powinny być w temperaturze pokojowej)
Temperatura piekarnika: 130 stopni
Tortownica około 24-26cm, spód wykładamy papierem, a boki smarujemy masłem
Ciastka miksujemy z masłem, wylepiamy nimi spód tortownicy wyłożonej papierem, a następnie wkładamy blachę do lodówki. Do miski wkładamy ser i miksujemy go z cukrem przez 2 minuty, następnie dodajemy po jednym jajku i na końcu wsypujemy mąkę ziemniaczaną.
Wyjmujemy tortownicę z lodówki, wylewamy na spód masę, wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez około 1,5 godziny - sernik jest upieczony, kiedy środek jest ścięty. Studzimy przy wyłączonym piekarniku i uchylonych drzwiczkach przez około godzinę.
wierzch
Masę karmelową delikatnie podgrzewamy, polewamy nią masę serową, posypujemy płatkami migdałów i odstawiamy do całkowitego zastygnięcie. Najlepiej odstawić sernik na 12 godzin do lodówki.
Uwaga: mój sernik był pieczony w kąpieli wodnej - na samym dole piekarnika postawiłam naczynie żaroodporne wypełnione wrzącą wodą; dzięki temu unikniemy pęknięć na środku sernika podczas studzenia
Sernik jeden z najlepszych:). Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńMoje ukochane ciasto w takim wydaniu ? O tak ja poproszę ! Rzeczywiście w towarzystwie takiego ciasta warto zgrzeszyć ;)
OdpowiedzUsuńteż słyszałam o tym miejscu, szkoda, że na razie nie wybieram się do Poznania!
OdpowiedzUsuńciasto prezentuje się super!