Pavlova to deser, który wydaje się prosty, jednak czasem może naprawdę sprawiać kłopoty. Bezę piekłam już mnóstwo razy, ale ciągle się uczę i próbuję dojść do perfekcji. Nie chcę nikogo straszyć - potrzeba po prostu trochę cierpliwości. Gdy wpadłam na to, by po raz pierwszy poczęstować gości domową Pavlovą wszystko wyszło świetnie (być może przez moje kombinowanie później poniosłam kilka porażek).
Składniki:
170 ml białek
250 g cukru (daję cukier puder)
płaska łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki octu
250 g cukru (daję cukier puder)
płaska łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki octu
Białka ubić na sztywną, lśniącą pianę (można dodać odrobinę soli). Pod koniec ubijania dodawać
stopniowo cukier, na końcu wmieszać mąkę, wlać ocet i zamieszać. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Papier do pieczenia ułożyć na blasze, narysować koło o średnicy 18-20 cm i wyłożyć na nim ubitą pianę. Wstawiamy bezę do nagrzanego piekarnika i po 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 150 stopni. Piec należy przez 1,5 godziny.
* na górę położyłam ubitą śmietanę kremówkę i brzoskwinie z puszki
ależ pięknie wyrosła!! pycha :)
OdpowiedzUsuń