Ostatnio, gdy pisałam o wizycie w Warszawie, ominęłam najważniejsze wydarzenie. Zwlekałam z opisaniem tego, ponieważ potrzebowałyśmy trochę czasu dla siebie i naszej kuchni. Ponad dwa tygodnie temu (22.06) wzięłam udział w warsztatach prowadzonych przez Marylę Musidłowską, wysłuchałam ciekawej dyskusji na temat koszerności potraw żydowskich oraz miło spędziłam czas podczas pikniku aszkenazyjskiego.
Na warsztatach przygotowaliśmy śledzia na różne sposoby. Na zdjęciach poniżej: śledzie z gruszkami i cytryną, śledź z czosnkiem i majerankiem.
Oprócz tego, najmłodsi uczestnicy mogli wziąć udział w warsztatach z lepienia z masy marcepanowej. Na stoiskach sprzedawane były tradycyjne potrawy żydowskie oraz książki z przepisami. Odbył się także konkurs na najlepszy cymes. Jest to tradycyjna potrawa przygotowywana w każdym domu wedle obowiązującego przepisu - ile domów tyle sposobów na wykonanie. Głównym składnikiem cymesu jest marchew.
Musze przyznać, że moim faworytem był cymes za zieloną świecą.
Tradycyjnie przygotowany, z dodatkiem żurawiny i orzechów smakował
rewelacyjnie!
Po powrocie do domu długo zwlekałam z ponownym przygotowaniem śledzia. Jednak trzeba przyznać, że są to wyjątkowe przepisy, które zadowolą najbardziej wybredne podniebienie. Śledź z czosnkiem i majerankiem urzekł mnie zapachem świeżych ziół, które odgrywają najważniejszą rolę. Bez nich nie byłoby tak smacznie. Przepis dostałam podczas warsztatów.
Składniki:
śledzie matias 500g
10 ząbków czosnku*
majeranek świeży (zioło w doniczce)
mięta świeża
pieprz zielony marynowany, około 30sztuk
olej słonecznikowy 150-200ml*
cytryny do serwowania śledzia
Kroimy śledzia na dwucentymetrowe dzwonka. Czosnek obieramy i kroimy w cieniutkie plastry. Majeranek i mięte drobno siekamy. Na dno szklanej miski wykładamy warstwę ziół, na niej warstwę śledzia, na nim czosnek i pieprz (około 10 ziarenek). Czynność powtarzamy trzy razy. Na samą górę kładziemy zioła. Polewamy olejem i zostawiamy na pół godziny.
Jeżeli nie macie świeżego majeranku, można użyć pietruszki (my użyłyśmy) lub koperku.
* dodałyśmy niecałe 7 ząbków czosnku i 100ml oleju
Bardzo fajne warsztaty, chociaż przyznam, że specjały kuchni żydowskiej są mi raczej obce.
OdpowiedzUsuńMoże dam im kiedyś szansę... ;)
Ściskam cieplutko!
:) Warsztaty, a przede wszystkim wykład/rozmowa o koszerności potraw żydowskich były bezcenne. Warto zawsze próbować czegoś nowego.
UsuńOdściskujemy! :):)
sałatka ma idealnie letni smak: połączenie cytryny z miętą działa orzeźwiająco zaś pietruszka neutralizuje smak śledzia oraz czosnku ;)
OdpowiedzUsuń