menu

poniedziałek, 16 września 2013

CIASTO Z ABERDEEN


Wielokrotnie dzięki jedzeniu przywołuje jakieś wspomnienia. Pierogi kojarzą mi się ze świętami, o schabowym i mizerii myślę, gdy jestem za granicą, dzieciństwo to kopytka z bułką tartą. Czasami mówię do Michaliny "a pamiętasz jak byłyśmy... i jadłyśmy tam...". 
Życie kręci się w okół jedzenia. Nie wiem dlaczego, ale teraz chodzi za mną pasta pistacjowa. Jestem bliska wysłania zgłoszenia do "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie", bo mam wrażenie, że to produkt zaginiony. A szkoda.

Moja mama z pieczeniem ciast ma niewiele wspólnego, właściwie nie robi tego prawie nigdy. Ale gdy już się podejmie to zawsze wychodzi coś pysznego. Przepis na ten wypiek przywiozła ze Szkocji, w której spędzała wakacje razem z moją siostrą i kuzynką. Wiem, że były to niezapomniane chwile, a dzięki ciastu może tam powrócić.

Składniki:

250 g masła
250 g rodzynek
250 g brązowego cukru
1/2 łyżeczki cukru waniliowego
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka

Pierwsze trzy składniki roztopić w garnku, ciągle mieszając przez około 3 minuty. Poczekać chwilę, aż delikatnie ostygnie, następnie dodać pozostałe składniki i wymieszać wszystko razem w garnku. Piec 20 minut w 160 stopniach.

Smacznego!


2 komentarze:

  1. Szkocję uwielbiam! Więc ciacho na wstępie dostaje ode mnie "piątkę" :) Pychota!

    Pozdrawiam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Dziewczyny super pomysł z tym ciastem; fajnie że się nim dzielicie z innymi, bo jest naprawdę pyszny. Nie wiem, czy wiecie, ale razem z Ciocią i Weroniką robiłam też ciasto w Kingennie i wówczas był to "Skubaniec" ;)To były fajne czasy, trzeba je koniecznie kiedyś powtórzyć. Może pojedziecie z nami :) i z tej podróży przywieziecie jakiś nowy smak, np. ja polecam Haggis ;) Dobrze przyrządzony, jest naprawdę ok. Pozdrawiam serdecznie, wspomniana powyżej, kuzynka Agnieszka :)

    OdpowiedzUsuń