menu

środa, 5 czerwca 2013

KAWIARNIA KAWKA



Planując podróż do Lublina, nie mogłam zapomnieć o kawiarniach i restauracjach. Przeglądałam strony, szukając odpowiednich miejsc-  ciekawych, prowadzonych z pasją i z dobrą kawą. Zawędrowałam do Kawiarni Kawka.

Moją pierwszą myślą było: tu jest przytulnie, jak w domu. Później dowiedziałam się, że właściciele wynajęli  mieszkanie i wyremontowali je na potrzeby kawiarni. Każdy "domownik" znajdzie dla siebie miejsce. Jest fotel bujany, pluszaki dla dzieci i biurko, przy którym można usiąść, popracować lub przeczytać ciekawą książkę. 



Wypiłam kubek dobrej kawy i myślałam o tym miejscu. Widać, że tętni życiem, coś się dzieje. Właściciele organizują warsztaty, dyskusje, spotkania z ciekawymi ludźmi i biorą udział w różnych akcjach.  Są otwarci na innych.

W menu zawsze znajdziecie coś wegańskiego. Ja spróbowałam ciastka daktylowego. Oprócz świetnej kawy, napić się można herbaty, koktajlu, czekolady czy soku. Dla głodomorów są kanapki przygotowywane z chleba własnego wypieku, past, dżemów.  


 
Kawka promuje także lokalne produkty. Ostatnio można znaleźć u nich sok jabłkowy z Wojciechowa. Oprócz tego kawiarnia bierze udział w akcji zawieszania kawy.  Na pewno wrócę do tego miejsca, jeśli tylko będzie taka okazja.  

Sprawdźcie sami:

Kawiarnia Kawka
Okopowa 9 i 1/2, Lublin
facebook

3 komentarze:

  1. Świetny wpis, a miejsce wydaje być bardzo klimatyczne. Kojarzy mi się trochę z taką malutką księgarnio-kawiarnią w Sopocie, której nazwy niestety już nie pamiętam. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto by było dodać że Kawiarnia prowadzona jest przez stowarzyszenie Homo Faber działające na rzecz uchodźców i ochrony praw człowieka, co więcej o ile mi wiadomo cały zysk z prowadzenia kawiarni idzie właśnie na cele stowarzyszenia a nie do kieszeni właścicieli ;) myślę że to dość istotna sprawa ;) tu macie ich stronkę: http://www.hf.org.pl/ao/index.php

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie dotarłaś do Małej Restauracji - miejsce jest niesamowite. Polecam na następny raz :)

    OdpowiedzUsuń